Sparta Wrocław - najdokładniejsza historia wrocławskiego sportu żużlowego Sparta Wrocław - Archiwa PrasoweWspomnienia byłych żużlowców wrocławskiego klubuLista żużlowców którzy startowali w barwach WrocławiaSukcesy wrocławskiego zespołuPodziel się swoimi uwagami i opiniami

Dzisiaj jest Czwartek, 25 Kwietnia 2024r.
Linia | WYNIKI SPOTKAŃ LIGOWYCH | WSPOMNIENIA | GALERIE ZDJĘĆ | HISTORIA WYSTĘPÓW | ZASŁUŻENI |

Linia

WTS WROCŁAW 61:29 UNIA TARNÓW |25 czerwca 2006|

XI Runda Rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo I Ligi - Wrocław

Punkt bonusowy za dwumecz: WTS Wrocław

UNIA Tarnów - 29
1. Tomasz Gollob 0 (u,-,-,-)
2. Marcin Rempała 2 (1,d,d,1,0,d)
3. Janusz Kołodziej 7+2 (0,1*,3,2*,1,w)
4. Lukas Dryml 11+1 (1,2,2,2*,3,1)
5. Tony Rickardsson 2 (2,0,-,-)
6. Kamil Zieliński 0 (0,-,0,d)
7. Paweł Hlib 7 (1,1,1,2,1,1)
8. /brak zawodnika/

WTS Wrocław - 61
9. Jarosław Hampel 7+1 (2*,3,1,1)
10. Kenneth Bjerre 9+3 (3,2*,0,2*,2*)
11. Hans Andersen 13+2 (3,3,2*,3,2*)
12. Tomasz Gapiński 11+2 (2*,1,3,2*,3)
13. Jason Crump 15 (3,3,3,3,3)
14. Ronnie Jamroży 3 (3,0,-,0)
15. Nicolai Klindt 2+1 (2*,0)
16. Filip Sitera 1 (1)

Wyścig po wyścigu:

1. [64,9] JAMROŻY, KLINDT, Hlib, Zieliński | 5:1 , 5:1 |
Komentarz: Para wrocławska znakomicie wychodzi ze startu, jednak na pierwszym łuku za szeroko jedzie Klind i zostaje wyprzedzony przez dwójkę tarnowian. Już na kolejnym wirażu młody Duńczyk mija śmiałym atakiem obu juniorów "Jaskółek" i podąża do mety śladem niezagrożenie prowadzącego Ronniego Jamrożego.

2. [64,7] BJERRE, HAMPEL, Rempała, Gollob (u) | 5:1 , 10:2 |
Komentarz: Kolejne atomowe wyjście spod taśmy żużlowców WTS-u i sam Tomasz Gollob jest bezradny, który markotnymi atakami stara się zagrozić drugiej pozycji Hampela. Na przedostatnim okrążeniu Gollob na łuku zjeżdża zbyt blisko bandy, o którą zahacza i notuje upadek. Z pozoru wyglądający niegroźnie - niesie za sobą poważniejsze konsekwencje w postaci naderwania mięśni kręgosłupa i młodszego z braci nie ujrzymy już w dzisiejszym pojednku, co bezsprzecznie osłabia siłę rażenia tarnowian.

3. [64,4] ANDERSEN, GAPIŃSKI, Dryml, Kołodziej | 5:1 , 15:3 |
Komentarz: Jeden z ładniejszych wyścigów na Olimpijskim w tym sezonie! Andersen niezagrożenie prowadzi od startu do mety, za jego plecami przez pełne cztery okrążenia trwa walka Drymla z Gapińskim, z której po kilku przetasowaniach lepszy ostatecznie wrocławianin. Na trybunach konsternacja, mecz który był zapowiadany jako najcięższy w tym sezonie idzie po myśli wrocławian "niewyobrażalnie łatwo".

4. [64,1] CRUMP, Rickardsson, Hlib, KLINDT | 3:3 , 18:6 |
Komentarz: Pierwsze "ponadregulaminowe" punkty tarnowian zdobyte kosztem czwartej pozycji Klindta. Znakomity start oraz jazda na dystansie Crumpa owocują wyrównaniem własnego rekordu wrocławskiego toru.

5. [64,9] ANDERSEN, Dryml, GAPIŃSKI, Rempała (d) | 4:2 , 22:8 |
Komentarz: Andersen potwierdza znakomitą dyspozycję i poraz kolejny bezapelacyjnie wygrywa. Za plecami Duńczyka trwa ciekawy pojedynek Gapy z Drymlem, tym razem zwycięsko wychodzi z niego Czech w barwach Unii. Drugi raz kpiny z kibiców urządza sobie Rempała, jadąc rowerowym tempem 3/4 okrążenia za stawką zawodników.

6. [63,9] CRUMP, Dryml, Kołodziej, JAMROŻY | 3:3 , 25:11 |
Komentarz: Kolejność zawodników ustaliła się zaraz po starcie. Widocznie słabnącego Kołodzieja starał się dogonić Jamroży, nie dał jednak rady aktualnemu mistrzowi Polski. Crump pobija w tej gonitwie swój poprzedni rekord toru!

7. [64,7] HAMPEL, BJERRE, Hlib, Rickardsson | 5:1 , 30:12 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska obejmuje prowadzenie tuż po starcie i pewnie dowozi do mety pięć punktów. W szczególności dziwi słaba postawa i bezradność Rickardssona.

8. [64,7] CRUMP, Hlib, SITERA, Rempała (d) | 4:2 , 34:14 |
Komentarz: Debiutujący w barwach WTS-u Filip Sitera daje się poznać z dobrej strony. Na dystansie mija Rempałę, który chwilę później, już na czwartej pozycji, markuje defekt motocykla. Bezapelacyjna wygrana Australijczyka.

9. [65,9] Kołodziej, Dryml, HAMPEL, BJERRE | 1:5 , 35:19 |
Komentarz: Pierwsze w tym meczu biegowe zwycięstwo tarnowian, które zawdzięczają swojej waleczności oraz nieporadności Hampela i Bjerre, którzy z łatwością dają się wyprzedzić bojowemu Drymlowi. Pewne prowadzenie od startu Janusza Kołodzieja.

10. [64,8] GAPIŃSKI, ANDERSEN, Rempała, Zieliński | 5:1 , 40:20 |
Komentarz: Parodia na Olimpijskim! Andersen swoją postawą (zasłużenie) ośmiesza zawodników tarnowskich. Mając około pół okrążenia przewagi nad trzecim Rempałą na ostatnim wirażu nagle zwalnia i wszyscy zgromadzeni kibice sądzą, iż Duńczyka spotkał pech w postaci defektu motocykla. Jednak nic z tych rzeczy. Andersen "rowerowym tempem" pokonuje ostatni wiraż, drwiąco spogląda do tyłu na Rempałę i całą finiszową prostą przejeżdża na jednym kole pozdrawiając swoich kibiców.

11. [65,4] Dryml, Kołodziej, HAMPEL, JAMROŻY | 1:5 , 41:25 |
Komentarz: Kolejny znakomity popis jazdy jedynej w dniu dzisiejszym ambitnej pary "Jaskółek" - Kołodzieja i Drymla. Pewnie pokonują duet wrocławski, dla którego jest to już n-ta porażka w tym sezonie w gonitwie numer jedenaście.

12. [65,0] ANDERSEN, GAPIŃSKI, Hlib, Zieliński (d) | 5:1 , 46:26 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska obejmuje prowadzenie tuż po starcie i pewnie dowozi do mety pięć punktów.

13. [65,0] CRUMP, BJERRE, Kołodziej, Rempała | 5:1 , 51:27 |
Komentarz: Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska obejmuje prowadzenie tuż po starcie i pewnie dowozi do mety pięć punktów. Tarnowianie daleko z tyłu.

14. [66,0] GAPIŃSKI, BJERRE, Hlib, Rempała (d) | 5:1 , 56:28 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska obejmuje prowadzenie tuż po starcie i pewnie dowozi do mety pięć punktów. Tarnowianie daleko z tyłu, po raz kolejny żenujący pokaz braku szacunku dla kibiców Marcina Rempały.

15. [65,0] CRUMP, ANDERSEN, Dryml, Kołodziej (w) | 5:1 , 61:29 |
Komentarz: Janusz Kołodziej nawet nie wyjeżdża do tego wyścigu i zostaje wykluczony za przekroczenie dwóch minut. Młodego zawodnika tłumaczy jednak silny ból obojczyka oraz rozstrzygnięty już dawno końcowy wynik pojedynku. Najlepiej ze startu wychodzi Crump, za plecami którego trwa zacięta walka o drugą lokatę. Na jednym z wiraży dość ryzykownym atakiem popisuje się Andersen, który odbija pozycję ambitnego Drymla i dowozi do mety dwa oczka. Mecz zapowiadany jako szlagier sezonu kończy się kompromitującym Unię Tarnów wynikiem 61:29.

Najlepszy Czas Dnia - 63,9s |Jason Crump w VI wyścigu (Nowy Rekord Toru)|
Sędziował: Wojciech Grodzki
Widzów: 6 tysięcy

Zmiany:
- wyścig V: Tomasz Gollob --> Lukas Dryml /zmiana taktyczna/
- wyścig VII: Kamil Zieliński --> Paweł Hlib /zmiana zwykła/
- wyścig VIII: Tomasz Gollob --> Paweł Hlib /zmiana taktyczna/
- wyścig VIII: Ronnie Jamroży --> Filip Sitera /zmiana zwykła/
- wyścig X: Tony Rickardsson --> Marcin Rempała /zmiana taktyczna/
- wyścig XII: Tomasz Gollob --> Paweł Hlib /zmiana zwykła/
- wyścig XIII: Tony Rickardsson --> Janusz Kołodziej /zmiana taktyczna/

Pomeczowe opinie i komentarze (źródło: speedway.info.pl):

Dzisiejszy pojedynek wrocławskiego Atlasa z Unią Tarnów miał mieć szczególne znaczenie, gdyż pretendent do złotych medali tegorocznych rozgrywek i aktualny lider tabeli miał zmierzyć się na własnym torze z ubiegłorocznym Drużynowym Mistrzem Polski, a obecnie wiceliderem. Oba zespoły mecz potraktowały bardzo poważnie, stąd desygnowane składy zawierały same "armaty" z Crumpem i Andersenem po stronie gospodarzy oraz Rickardssonem, Gollobem i powracającym po kontuzji Kołodziejem ze strony gości na czele. Kibice z takiego obrotu sprawy z pewnością tylko się cieszyli, gdyż zapowiadany mianem tegorocznego szlagieru na Olimpijskim pojedynek miał być tym - na co czekało się cały rok. Już pierwsza gonitwa pokazała jednak, pod czyje dyktando będzie prowadzona jazda i kto w dniu dzisiejszym będzie dyktował warunki...

Miażdżący początek
Wrocławianie po trzech rozegranych wyścigach mieli na swoim koncie komplet - piętnastu punktów. Na domiar złego goście w drugiej gonitwie stracili na skutek upadku swojego lidera - Tomasza Golloba. Jadący na trzeciej pozycji tarnowianin wszedł za szeroko w ostatni wiraż, przez co nie zmieścił się w łuku i wydawało się - stosunkowo niegroźnie upadł. Jednak jak mawiają znawcy sportu - "te najmniej groźnie wyglądające upadki niosą za sobą poważne konsekwencje", co po części niestety się sprawdziło, gdyż młodszego z braci Gollobów nie ujrzeliśmy już w zawodach. Na chwilę obecną nie otrzymaliśmy oficjalnych informacji o stanie zdrowia Tomka, który jak stwierdził jeden z jego mechaników - jeszcze w trakcie spotkania udał się na badania do szpitala.

Tutaj jeździć nie zamierzam
Po dwóch startach z dalszej części zawodów wycofał się Tony Rickardsson. Sytuacja dość zaskakująca, gdyż z tego powodu "Jaskółki" doznały kolejnego osłabienia i było pewnym, iż w tym spotkaniu znaczącej roli już nie odegrają. Po meczu trener gości stwierdził, iż na taką, a nie inną decyzję sympatycznego Szweda wpływ mogły mieć warunki torowe, które w ocenie przyjezdnych były dość ciężkie i Tony po prostu nie chciał ryzykować. Z drugiej strony jeżeli naprawdę było tak ciężko, jak to malują tarnowianie - to jakim cudem Jason Crump pobił swój poprzedni rekord toru, a i pozostałe czasy osiągane przez zawodników były jemu bliskie?

Ciekawe zabytki chętnie pozwiedzam...
I to w trakcie jazdy! Takie myśli w głowie musiał mieć Marcin Rempała, który trzykrotnie markował defekt motocykla jadąc pół okrążenia za rywalami, a styl, w jakim prezentował się w pozostałych gonitwach także pozostawiał wiele do życzenia. Żal przede wszystkim kibiców tarnowskich, którzy przebyli blisko 400 kilometrów aby dopingować swoich ulubieńców, a na miejscu spotkał ich brak szacunku ze strony w/w żużlowca.

Miażdżący koniec
Dzięki ambitnej postawie pary Kołodziej - Dryml, tarnowianie w środkowej części zawodów odrobili część strat, było to jednak za mało, aby realnie myśleć o obronie punktu bonusowego. Wrocławianie bezlitośnie wykorzystali atut własnego toru oraz spowodowaną "siłami wyższymi" absencję liderów gości. Widowisko stworzone przez zawodników obu zespołów naprawdę mogło się podobać, mimo iż cały mecz zakończył się wcale na to nie wskazującym wynikiem. Wrocławianie marsz ku glorii rozpoczęli w wyścigu dwunastym, który zapoczątkował serię wygranych w stosunku 5:1. W ostatnim biegu kropkę nad "i" postawił Andersen, który śmiałym i dość ryzykownym atakiem pozbawił drugiego miejsca Lukasa Drymla, który za to zajście miał już za metą do Duńczyka kilka uwag. Skończyło się na szczęście na "słownym" wyjaśnieniu sprawy, a chwilę później na torze pojawili się wszyscy żużlowcy gospodarzy, którzy jazdą na jednym kole podziękowali zgromadzonej publiczności za doping oraz fetowali w ten sposób okazałe zwycięstwo nad jednym z najgroźniejszych tegorocznych rywali.

Po zawodach powiedzieli:

Marian Wardzała (trener ŻSSA Unia Tarnów):
Straciliśmy już w pierwszym starcie Tomasza, później z udziału w zawodach wycofał się Rickardsson. Nawet nie wiem dlaczego! Najprawdopodobniej wpłynęły na to dzisiejsze warunki torowe. Dzisiejsze zawody przypominały bardziej corridę, gdyż nawet najlepsi zawodnicy świata mieli problemy z utrzymaniem motocykli, więc to chyba o czymś świadczy. Janusz trenował na torze tarnowskim, jednak był on w przeciwieństwie do tego równy i stąd w trakcie spotkania wyszły jego braki spowodowane kontuzją. W ten sposób jechaliśmy praktycznie bez trójki naszych najlepszych zawodników stąd wynik końcowy taki, a nie inny.

Andrzej Rusko (były prezes WTS Wrocław):
Ale ja się kompletnie nie znam na żużlu, więc proszę mnie nie pytać o zdanie i pomeczowy komentarz (śmiech).

<< Powrót

| Dziękuję | Regulamin | Wyróżnienia | Kontakt | Copyright © 2005 - 2021 Michał Madeła | Osób online: 1 | XHTML | CSS | RSS